sobota, 11 kwietnia 2015

WOREK FLAMINGI



Miałam przyjemność uszyć Martynie plecak worek we flamingi. Szycie worka nie jest wielką filozofią, wystarczą dwa prostokątne kawałki tkaniny i wedle uznania podszewka. Ja jako poszewkę użyłam surówkę bawełnianą, chodziło mi o ładne wykończenie środka oraz o lekkie usztywnienie, aby plecak miał określony kształt i nie był flakowaty.





W całości wykorzystałam: 
dwa prostokąty tkaniny bawełnianej we flamingi, 
trzy prostokąty surówki bawełnianej ( jeden mniejszy na kieszonkę),
dwa sznurki,
kawałek rzepy.

Wielkość worka została wymierzona na podstawie plecaków które sprzedaje, a więc mieści A4 (38cm x 47cm). 
Praca nad tym była o tyle milsza, że mogłam go wykonać sama od podstaw. I nie chwaląc się uważam, że jest o wiele lepiej wykonany niż te kupne i mam nadzieje, że się nie mylę ;)

Zamówienia - imadefakestuff@gmail.com












Planuje ruszyć z nowym blogiem, na którym znajdziecie tylko i wyłącznie rzeczy SZYTE przeze mnie a nie tylko malowane i lekko przerabiane. Ostatnimi czasy coraz więcej czasu staram się spędzać przy maszynie, aby ruszyło to jak najszybciej. O ile problemy zdrowotne mnie nie ograniczają. Jest to między innymi powód, przez który właśnie trwa to tak długo. Może nie wiecie, bo raczej jestem mało wylewna w opisywaniu tego co robię w zaciszu mojego pokoju, ale od zeszłego roku szyje coraz więcej. Są to rzeczy wykonane czasami lepiej, czasami gorzej, a nawet bywało tak tragicznie, że od razu trafiało do kosza. Na szczęście mam tak miłą krawcową, że zawsze w kryzysowych sytuacjach mi pomaga, a nawet zaczęła ostatnio chwalić! Co oznacza, że mogę zacząć wychodzić z tym co robie do ludzi, przynajmniej tak mi się wydaje ;)

Mam nadzieje, że brak opowiadań na temat co robi nie zrazi was do zaglądania do mnie częściej. Kiedyś obiecałam sobie, że to się zmieni, bo każdy powinien dobrze opowiadać o tym co robi, w dobry sposób sprzedać to co tworzy jak to mówi Anja Rubik w swoim programie. Ja jednak uważam, że jak coś jest dobre to nie potrzebuje nadmiernego komentarza, bo i tak samo się obroni. A ja chce wam pokazywać to co tworze, a nie promować samą siebie. To nie o to mi chodziło, kiedy zakładałam bloga. Miał być z pasji, jaką było rysowanie i narastającego zainteresowania modą, chociaż nigdy za nią nie podążałam. Nigdy też nie myślałam, że chciałabym aby to był mój sposób na życie, teraz o tym marze i codziennie zastanawiam się co zrobić nowego! :)

Jeżeli chcielibyście mnie poznać. Zobaczyć co robie na co dzień obserwujcie mnie na snapchacie, gdzie uchylam rąbek tajemnicy ;)


7 komentarzy:

  1. Wow .. Idealny pomysł .. Sama spróbuje taki zrobić, ale raczej mi się nie uda ;p
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam flamingii <3 plecaczek wyszedł super

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ! Też taki chcę :D
    Jaki byłby koszt ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny idealny plecaczek, który chętnie nosiłabym na co dzień!
    Zazdroszczę talentu !

    OdpowiedzUsuń